Czy sama dieta wystarczy?

Bez dobrej diety ani rusz.
Trening poprawia całą sylwetkę. Czy jednak odchudza? Niestety, bez diety ćwiczymy na próżno, jeśli naszym celem jest redukcja tkanki tłuszczowej. No dobrze, a odwróćmy pytanie. Czy sama dieta wystarczy , by zrzucić nadprogramowe kilogramy? Sposób, w jaki się odżywiamy, determinuje to, jak wyglądamy. Zdecydowanie dieta odgrywa tutaj kluczową rolę. Założenie jest takie: aby schudnąć, trzeba jeść mniej. Trening wydaje się więc być tylko opcją. A jak jest naprawdę?
Odchudzanie to skomplikowana sprawa.
Stosowanie dobrze dobranej diety w 100% redukuje kilogramy. To proste prawo, które mówi, że jeśli mniej jemy, to tracimy na wadze. I nie ma znaczenia, czy dodatkowo uprawiamy sport, czy nie. Jeśli organizm poczuje deficyt w odżywianiu, będzie czerpał z zapasów. To naturalne i każdy o tym wie. W mądrym odchudzaniu jednak nie można koncentrować się tylko na ubywających kilogramach. Bardzo ważnym elementem jest skład ciała, czyli w jakim procencie na ową wagę składają się mięśnie, a w jakim tłuszcz. I tak pojmując utratę wagi, należy dobrać do niej odpowiednią i dobrze skomponowaną dietę oraz trening.
Co daje nam sport podczas diety?
Ruch pobudza nasz metabolizm, a odpowiednie ukierunkowanie treningu dodatkowo modeluje sylwetkę. Ważnym aspektem podczas diety jest to, by nasze mięśnie nie ulegały rozpadowi. Trening je wzmacnia i utrzymuje organizm w przekonaniu, że są one potrzebne i nie należy się ich pozbywać. Dodatkowe ćwiczenia wzmacniają odporność całego organizmu, a to jest ogromnie ważne, ponieważ w czasie diety nasz organizm wykazuje się słabszym układem immunologicznym. W diecie chodzi też o widoczność efektów. Ruch pozwala nam generować większe deficyty kaloryczne. Oznacza to, że będzie chudnąć szybciej, kiedy do diety dodamy treningi.
Trening, ale jaki?
Siłowy. Kształtuje całą sylwetkę. Spala tłuszcz i buduje masę mięśniową. Warto łączyć ćwiczenia, w powtarzające się po sobie serie. Potem robimy około 30 sekund odpoczynku i znowu zaczynamy kolejną serię. Taki ruch zwiększa zapotrzebowanie na tlen, a tym samym pobudza cały metabolizm i przyspiesza spalanie.
Aeroby.
Mniej wymagająca aktywność. Może to być intensywny marsz przez pół godziny. Przy tej formie ruchu organizm w mniejszym stopniu potrzebuje tlenu i na pewno nie spala tłuszczu mocno, ale wzmacnia się cały nasz organizm. To super opcja dla osób bardzo otyłych lub zmagającymi się z kontuzjami. W miarę wzmacniania organizmu trening można modyfikować i zwiększać.
Interwały.
Ćwiczenia związane z ruchem, który powoduje naprzemienne zmienianie tempa wykonywanych ćwiczeń. On także zwiększa zapotrzebowanie na tlen, pobudza metabolizm i doskonale spala tłuszcz.
Cokolwiek robisz: biegasz, pływasz, spacerujesz, dodatkowo wspierasz organizm w walce z nadprogramowymi kilogramami. Możesz nie lubić ćwiczyć, ale wtedy ryzykujesz wyłącznie powolną utratę wagi. Włączając treningi, szybciej będziesz widzieć rezultaty. A to w odchudzaniu jest najważniejsze.
Najnowsze komentarze