Nawet tak ponury i niegodny propagowania temat jak dopalacze, posiada swoje ciekawostki, którymi potrafi zainteresować i przyciągnąć uwagę, chociażby jedynie dla celów poznawczych i edukacyjnych. W konsekwencji mogą one pomagać w obronie przed uzależnieniem i choćby z tego względu bywają pożyteczne. Hasło – dopalacze ciekawostki – powinno bardziej zachęcać niż odstręczać od lektury. A bywają tu michałki i śmieszne, i straszne, i wielce edukacyjne. Jedne bardziej, inne mniej znane, ale i takie, o których niewielu wiadomo.

Kilka przykładów – dopalacze ciekawostki

O tym, że największymi dostawcami dopalaczy na rynki europejskie, a w tym i rynek polski – są Indie i Chiny, i że do sierpniowej nowelizacji ustawy o dopalaczach, aż 17% Polaków zaopatrywało się w te środki w legalnych sklepach stacjonarnych – wiedziało wielu z nas. Natomiast o tym, że dopalacze można kupić w sklepach pod tak dziwnymi szyldami jak: ,,Wszystko za 5 złotych”, ,,Środki czyszczące” czy,, Artykuły modelarskie” wie może już mniej osób.

Nikt za to – poza ich producentami – nie wie, co tak naprawdę się w nich znajduje i, że nawet nieistotna z pozoru zmiana w składzie może spowodować na przykład, iż dopalacz będzie miał właściwości halucynogenne zamiast energetyzujących. Kuriozalnym przykładem takiej niewiedzy może być jedno z ostatnio stwierdzonych ciężkich zatruć dopalaczem zawierającym najprawdopodobniej karfentanyl, który jest środkiem używanym do usypiania. Tym dopalaczem zatruły się nomen omen jedne z największych zwierząt świata, a mianowicie – słonie.